Co wpadło do słoiczka w tym miesiącu?
Mulina z haftu "The Wise Owl", który powoooooli kończę oraz resztki włóczek ze swetra. Jest to pierwsza tak duża szydełkowa praca, efekty pokażę, jak tylko skończę!
W dzisiejszej sesji fotograficznej tusalowego słoiczka dzielnie towarzyszyła mi moja kotka Mika. Wytrwale przeszkadzała i domagała się zdjęć tylko z nią samą!
Miłego wakacyjnego wypoczynku <3
Julia Elena
To nie żadna Mika tylko CIUSIA! Wpadła do słoika, był cudny a teraz jest super cudny!
OdpowiedzUsuń