Zdjęcia słoiczka pokazuję znowu z opóźnieniem, ale w tym tygodniu wróciłam z Krynicy Morskiej i zupełnie mi tusal wyleciał z głowy. Dziękuję ZeppOn za przypomnienie :*
Dziś jest 70 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego i mimo, że zdania na temat tego zrywu niepodległościowego są podzielone, to pamiętajmy o Tych, którzy poświęcili się dla naszego kraju i naszej stolicy. Szanujmy i kochajmy naszą Polskę!
Pozdrawiam,
Julia Elena
Och! Jaka cudowna maszyna!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, może wyjdę na ignorantkę, ale co to jest TUSAL??? ;)
OdpowiedzUsuńTusal to taka zabawa, która polega na wypełnianiu ozdobionego przez siebie słoiczka różnymi resztkami z prac, np. nitkami, włóczką, muliną i innymi śmieciami :)
UsuńW wyznaczone dni bloggerki biorące udział w tusalu chwalą się zdjęciami powoli wypełnianych słoiczków :)
Tegoroczną zabawę zorganizowała Luna -> http://zmierzchluny.blogspot.com/
Chociaż ja nigdy nie pojmowałam istoty TUSAL-u samej w sobie to scenerię do słoiczka w postaci Singera i sam słoiczek masz uroczy :)
OdpowiedzUsuńkocham ozdobne słoiczki - malowane i z haftami, takie recykligowe dzieła sztuki :)
Kochana, ja tylko przypominam o wyzwaniu rysunkowym, wyraziłaś chęć u mnie na blogu. Jeszcze jest czas, wyzwanie kończy się w poniedziałek :)
OdpowiedzUsuń